Ze wspomnień absolwentki …. (lata 90-te)

Data publikacji: kwiecień 2021

Kilka wspomnień o LO w Słupcy?

Jakie to były fajne czasy…. miło wrócić do tamtych dni.

Co najcenniejsze?

Przyjaźnie, które trwają do dziś. Oczywiście też nauka. Niezła zaprawa przed studiami!

Na lekcjach biologii, niczym na wykładach, trzeba było samodzielnie robić notatki! Pani profesor dbała o dynamiczny przyrost naszej wiedzyJ Przydaje się to do dziś.

FIZYKA……trudne sprawy….. wspominam tłumne zebrania u naszego kolegi (dziś lekarza) przed sprawdzianami. Oaza cierpliwości.

Co po szkole? Poznajemy świat! Z przyjemniejszych wspomnień-spływy kajakowe. Piękna rzeka, urokliwy las, biwak, ognisko, śpiew, wesoło.

Może to tu narodził się mój apetyt na bliższe i dalsze podróże?????