21 lutego, czyli w miniony wtorek, część uczniów klas trzecich (kl.III a i III d) miała wyjątkową okazję obejrzenia spektaklu „Tango” na podstawie utworu Sławomira Mrożka. Sztukę zaprezentowali aktorzy Teatru Ludowego w Krakowie, a reżyserskiej interpretacji tego intrygującego dramatu podjął się Piotr Cyrwus, znany szerzej ze swojej działalności aktorskiej. Spektakl wystawiony została na scenie Konińskiego Domu Kultury.
Akcja „Tanga”, nazywanego również dramatem rodzinnym, rozgrywa się w mieszkaniu Eleonory i Stomila, którzy swoim pozbawionym zahamowań i wszelkich reguł zachowaniem doprowadzili do konfliktu pokoleń. Ich syn- Artur buntuje się i próbuje za wszelką cenę znaleźć sposób na opanowanie wszechobecnego chaosu oraz powrót do tradycji i normalności. Początkowo miał nim być ślub z kuzynką Alą, później znalezienie odpowiedniej idei, a ostatecznie zdobycie władzy. Bynajmniej w uregulowaniu panujących zasad nie pomaga mu reszta rodziny. Przedstawiciele najstarszego pokolenia, czyli babcia Eugenia i jej brat Eugeniusz prezentują całkowite odrzucenie stereotypów poprzez swoje oryginalne stroje i dziwaczne zachowanie, a rodzice Artura nade wszystko cenią wolność i łamanie powszechnych konwencji. Dodatkowo sytuację komplikuje postać niejakiego Edka, który swoim stylem bycia wprowadza jeszcze większy chaos.
Abstrakcyjna gra aktorska poszczególnych postaci- szczególnie Stomila i Eleonory, w których wcielili się Andrzej Franczyk i Jagoda Pietruszkówna- doskonale oddała groteskowy charakter utworu Mrożka. Piotr Franasowicz w roli zbuntowanego Artura również podołał ekspresyjnej i złożonej osobowości bohatera. Nie może zabraknąć także wzmianki o Jadwidze Lesiak jako babci Eugenii, bowiem kreacja, jaką stworzyła świadczy o jej dużym doświadczeniu scenicznym i niesamowitym wyczuciu roli.
Każdy z aktorów „Tanga” w reżyserii Piotra Cyrwusa zasługuje na docenienie, ponieważ potrafili oni zmierzyć się z tym nieoczywistym dramatem i przedstawić go w sposób zrozumiały dla młodego odbiorcy, a jednocześnie ciekawy. Ponadto aktorzy budowali odpowiedni nastrój, który sprawiał, że widz zaangażował się w to, co dzieje się na scenie. Niektóre dialogi, okraszone wymownymi gestami bohaterów, tak jak chociażby między Arturem i Alą, gdy spierają się o relacje damsko-męskie, wzbudzały wśród zgromadzonych na sali śmiech i poruszenie. W finałowej scenie Edek zainicjował rytmiczne oklaski widzów, co w kontekście całego dramatu i roli, jaką pełniła w nim ta konkretna postać, może wydać się nawet swego rodzaju manipulacją.
Spektakl, choć bardzo dobrze oddaje treści zawarte w dramacie Mrożka, został w pewnym stopniu uwspółcześniony. Niezmienna pozostała scenografia i większość dialogów bohaterów, jednak muzykę dobrano w taki sposób, by trafiła do nieco młodszej widowni. Dodało to sztuce uniwersalnego charakteru i sprawiło, że każdy mógł odnieść wrażenie, iż poruszone w niej problemy dotyczą także obecnych czasów. Wyjątkowo zostało potraktowane także światło, które momentami sprawiało wrażenie dynamicznie zmieniających się klatek filmowych. Na większości widzów efekt ten wywarł niemałe wrażenie, podobnie jak i cały spektakl, który został nagrodzony owacjami na stojąco.
Według mnie „Tango” w reżyserii Piotra Cyrwusa było niewątpliwie warte obejrzenia. Aktorzy stanęli na wysokości zadania, odgrywając swoje role w sposób autentyczny i wnosząc do sztuki wiele emocji. Nieco uwspółcześniona wersja dramatu nie była przesadna, lecz dodała mu oryginalnego charakteru i stworzyła z treścią zapisaną przez Mrożka spójną całość. Ważne motywy, takie jak: bunt, pragnienie wolności, kształtowanie się osobowości młodego człowieka, konflikt pokoleń czy wpływ władzy na człowieka, zostały przedstawione w sposób wyraźny, lecz nieoczywisty, co czyniło sztukę naprawdę intrygującą.
Barbara Dyrka kl.III d