W dniach od 24-30 września 2017 roku obchodziliśmy Międzynarodowy Tydzień Zakazanych Książek ( Banned Books Week), w tym roku pod hasłem „Nasze prawo do czytania”. Święto to zostało ustanowione w USA,  w  1982 roku, by zatrzymać nagły wzrost prób zakazywania książek w szkołach, księgarniach i bibliotekach. Było ono i jest wyrazem sprzeciwu wobec cenzury, zakazywania czytania treści uznanych przez kogoś za nieodpowiednie, wycofywania z tego powodu pewnych tytułów z bibliotek i księgarń. Proceder ten ma miejsce co roku. W 2016. w Stanach Zjednoczonych 10% tytułów pod wpływem nacisków faktycznie zniknęło z półek tych instytucji. Zresztą, w niektórych krajach, cenzura trwa po dziś dzień. Dlaczego pewne książki mogą być dla kogoś kłopotliwe, o tym mogli usłyszeć uczniowie klas, którzy przyszli obejrzeć wystawkę  na temat zakazanych książek. Jeśli chcielibyście zapoznać się z pozycjami literackimi, które najczęściej były zakazywane i z jakich powodów, odsyłam na stronę bibliosfera.net.Miłej lektury. „Ogólniak lubi czytać”.