Szlachetne LO

Data publikacji: grudzień 2018

            W tym roku po raz 13 (!) wzięliśmy udział w akcji „Szlachetna Paczka” i pomogliśmy Pani Krystynie i Panu Leszkowi. Udało nam się zebrać 10 kartonów żywności, środków czystości, odzieży, obuwia, pościeli, ręczników, ściereczek, naczyń itp. Były też prezenty specjalne czyli zegarki i ciśnieniomierz!!! Przygotowaliśmy także specjalną kartkę świąteczną z życzeniami od dyrekcji, grona pedagogicznego, pracowników administracji i obsługi oraz uczniów. Bardzo gorąco dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do powstania paczki i spowodowali, że na twarzach Pani Krystyny i Pana Leszka zagościł uśmiech. To DZIĘKI WAM będą mieli wspaniałe Święta!!!

A oto relacja z dostarczenia Szlachetnej Paczki przesłana przez wolontariuszkę opiekującą się Rodziną:

„Gdy przyjechaliśmy w drzwiach przywitał nas pan Leszek. Z każdą kolejną wnoszoną paczką stali jak wryci. Pani Krystyna mówiła tylko: „Matko, ile tego”. Gdy przyszedł czas na rozpakowywanie paczek, bardzo nieśmiało zaczęli otwierać kartony. Po namowach wolontariuszy, już odważniej wzięli się za paczki. Ilość żywności i środków czystości przerosła ich oczekiwania. Pani Krystyna, bardzo otwarta kobieta, zaczęła nas przytulać i całować, cały czas dziękując. Pan Leszek przymierzając buty, przechadzał się po pokoju, byśmy wszyscy podziwiali jaki jest elegancki. Wtedy pani Krystyna dołączył a do niego w nowej kurtce. Pan Leszek znalazł upominek dla siebie, stanął na środku pokoju, trzymając oba zegarki w ręku zastanawiając się, który ubrać pierwszy, śmiał się, że będzie nosił oba. Natomiast pani Krystyna usiadła na fotelu i łzy zaczęły jej płynąć po policzku, bardzo się wzruszyła, gdy zobaczyła ciśnieniomierz. Pytała tylko: „Dlaczego oni to zrobili, przecież nawet nas nie znają, a tutaj jest tyle wspaniałych rzeczy.”

Śmiejący się pan Leszek i płacząca ze wzruszenia pani Krystyna – to jest chyba najlepszy prezent dla darczyńcy. Rodzina bardzo dziękuje za paczkę, pani Krystyna kazała uściskać każdego z Was. Rodzina przekazuje kartkę z życzeniami.

Jako państwa wolontariusz chciałabym bardzo podziękować za Wasze serca, Waszą pomocną dłoń jaką podaliście właśnie tej rodzinie w tym właśnie czasie. Po raz kolejny przekonałam się, że jest jeszcze młodzież, która jest niezwykle empatyczna i niesamowita; każda rzecz – poczynając od każdego kilograma mąki czy cukru aż do ciśnieniomierza – sprawiła, że rodzina odzyskała radość i wiarę w drugiego człowieka. Bardzo Wam wszystkim dziękuję i życzę Wam spokojnych, błogosławionych Świąt, spędzonych w gronie rodzinnym.”