Tydzień Zakazanych Książek

Data publikacji: wrzesień 2020

„Cenzura to ślepy zaułek. Znajdź swoją wolność czytania” –to tegoroczne hasło międzynarodowego wydarzenia jakim jest Tydzień Zakazanych Książek (Banned Books Week). Trwa od 27 września do 3 października.

Wywodzi się ono ze Stanów Zjednoczonych i związane jest z pierwszą poprawką do amerykańskiej Konstytucji, która mówi o wolności słowa. 

Na świecie Tydzień Zakazanych Książek organizowany jest od 1982 przez Amerykańskie Stowarzyszenie Bibliotekarzy (American Library Association), które w ten sposób postanowiło odpowiedzieć na nagły wzrost liczby podejmowanych prób zakazywania książek w szkołach, księgarniach i bibliotekach. Próby cenzury najczęściej motywowane są chęcią ochrony dzieci przed „niewłaściwymi” treściami.

Różne rodzaje cenzury towarzyszą nam od dawna i podlegały jej różne przejawy ludzkiej kreatywności, w tym przede wszystkim książki. Chyba każdy z nas słyszał o „Indeksie ksiąg zakazanych”, którego ostanie wydanie zostało opublikowane w 1948 roku czy też o tzw. wydawnictwach „drugiego obiegu” w Polsce Ludowej.

Książki są i były zakazywane i wpisywane na różnego rodzaju indeksy m.in. z powodów obyczajowych, politycznych, religijnych. Na stosach płonęły nie tylko one same, ale nieraz towarzyszyli im ich twórcy, wydawcy lub czytelnicy.

W Polsce temu zdarzeniu patronuje portal bibliosfera.net. Tydzień Książek Zakazanych jest okazją do zainteresowania ciekawymi przypadkami z historii literatury, zachęca do czytania, także książek, którym przypięto łatkę niepoprawności politycznej, obyczajowej etc.

Historia zakazanych książek, sięga niemal V w. p.n.e. Już wtedy grecki filozof Protagoras został oskarżony o bezbożność, a jego pisma publicznie spalono. Na przestrzeni lat książki zakazywano z najróżniejszych powodów (zbyt swobodne, niezgodne z zasadami chrześcijaństwa, rasistowskie, politycznie niepoprawne, promujące działalność przestępczą itd.). Współcześnie prym w tej kwestii wiodą Stany Zjednoczone, w których z roku na rok zakazuje się coraz więcej książek. Paradoksalnie zresztą, gdyż zwykle to tam najpierw wydaje się pozycje, które później lądują na takich listach.

Nadal wszędzie panuje niepisana cenzura, której celem jest zniechęcenie czytelnika. Efekt tych działań jest jednak zwykle zupełnie odwrotny, gdyż każdy człowiek wie, że to, co zakazane smakuje najlepiej.

W dzisiejszych czasach łatka zakazanej książki może stanowić niebywałą reklamę i chwyt marketingowy, choć i setki lat temu indeks ksiąg zakazanych niejednemu pisarzowi przysporzył rozgłosu na światową skalę. Niejeden obywatel dopiero za sprawą publicznego anonsu zwracał uwagę na zakazanego autora, o którym nigdy wcześniej nie słyszał… Już Tacyt pisał: „Dopóki posiadanie zakazanych pism było niebezpieczne, dopóty był na nie popyt czytelników. Gdy później zakaz został zniesiony, rychło popadły w zapomnienie”.

Wielu niszczyło swoje dzieła, bądź zlecało to najbliższym, w strachu przed władzą, krytyką, często także przed samym sobą. Przez karty Krótkiej historii…” przewinęli się Owidiusz, Kant, Joyce, Hemingway, Nabokov, Mann, Freud, Salman Rushdie, Goethe, Kafka, J.K. Rowling, Pasternak, Sołżenicyn i setki innych. Werner Fuld bardzo ciekawie opowiada o zadziwiających losach książek, które często poprzez otrzymaną łatkę zakazanej stawały się tak popularne, że ludzie gotowi byli ryzykować życiem, aby je zdobyć. Często przekupywali kata wiozącego księgi na stos, który podmieniał nieszczęsny egzemplarz rzucając do ognia zmurszałą np. Biblię. 

Wśród cenzurowanych w USA książek znalazły się słynne „50 twarzy Greya” E.L. James oraz John Green „Szukając Alaski” za promowanie alkoholu, narkotyków, palenia i opis wulgarnego seksu, podobny los spotkał inna książkę dla młodzieży „Charlie” S. Chbosky. Inne przykłady w załączniku.  zakazane_ksiazki_lista

Niestety, nie można powiedzieć, by czasy cenzury na dobre przeszły do historii – współcześnie nadal zakazuje się wydawania i czytania niektórych utworów. Cenzurze podlega także prasa oraz Internet, gdzie poszczególne kraje ograniczają swoim obywatelom dostęp do niektórych treści. 

Zachęcam wszystkich miłośników słowa pisanego oraz pozytywnych buntowników, by dołączyli do obchodów Tygodnia Zakazanych Książek poprzez włączenie do swojej listy lektur jednej z licznego grona „nieprawomyślnych” książek. Ich szeroki wybór znajdziecie w bibliotece. Zapraszam.