Mój kolega moim przewodnikiem

Data publikacji: grudzień 2015

Wiktoria Głowacka uczennica klasy 3b, zaprasza wszystkich chętnych do współpracy w realizacji projektu „Mój kolega moim przewodnikiem”.

Ostatni tydzień wakacji dla niektórych był czasem błogiego lenistwa przed powrotem do szkoły, ale nie dla mnie. Nazywam się Wiktoria Głowacka i właśnie w tamtym czasie wzięłam udział w tygodniowej Akademii Liderów Fundacji św. Mikołaja. Żeby się dostać do Akademii musiałam zaplanować i napisać własny projekt, który realizowałabym podczas trwania tego przedsięwzięcia, uwzględniając jego cel , adresatów, główne działania i ewentualne koszty . Po jego opracowaniu wysłałam swoje zgłoszenie. Spośród wszystkich chętnych do Akademii mogły się dostać tylko 32 osoby . Mnie się to udało – znalazłam się na 5 miejscu z projektem „ Mój kolega moim przewodnikiem”.
Tydzień spędzony w Akademii był niesamowicie pracowity. Wiele się dowiedziałam , ale także poznałam fantastycznych młodych ludzi chcących coś zrobić dla społeczności oraz wspaniałą tutorkę, która przez cały okres realizacji projektu wspierała mnie( co prawda na odległość) swoimi radami oraz miłym słowem .
Podczas tygodniowego turnusu poznałam tajniki zarządzania projektem oraz dowiedziałam się, jak zostać prawdziwym liderem. Miałam okazję spotkać ludzi sukcesu, którzy od wielu lat tworzą życie publiczne, a ich inicjatywy służą milionom Polaków: Jana Ołdakowskiego (dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego), Dariusza Karłowicza (współtwórcę Fundacji Świętego Mikołaja oraz założyciela „Teologii Politycznej”), Pawła Kowala (polityka), Mateusza Matyszkowicza ( redaktora naczelnego kwartalnika Fronda ), Marka A. Cichockiego ( filozofa, współtwórcę i redaktora „Teologii Politycznej”), Wojciecha Tomczyka ( dramaturga, scenarzystę i producenta).
Moja przygoda z projektem zaczęła się już w Gimnazjum im. Mikołaja Kopernika w Słupcy, którego jestem absolwentką. Od 3 lat w ramach wolontariatu pomagam uczniom z problemami w nauce, dlatego w projekcie jako cel obrałam sobie pozyskanie jak największej liczby wolontariuszy w gimnazjum. Jednak na tym nie chciałam zakończyć swojej pracy i postanowiłam, że w liceum także przedstawię swój projekt , co miało miejsce w październiku podczas spotkania w klasach pierwszych i drugich.
Z doświadczenia wiem, że pomoc koleżeńska niesie ze sobą wiele korzyści. Uczeń, który ma problemy z nauką otrzymuje pomoc, natomiast dla wolontariusza może to być dobrą formą „powtórek do matury”. Ponadto obie strony mile spędzają czas.
Jeżeli ktoś chciałby chciałbyś skorzystać z pomocy innych lub odwrotnie – pomagać, może się zgłosić do mnie( nie trzeba być geniuszem z danego przedmiotu, wystarczą dobre chęci i trochę wiedzy :).