Klasa 3b skorzystała z zaproszenia słupeckiego muzeum i 19 października przybyła na spotkanie z Tomaszem Kowalczykiem – artystą – fotografikiem z Poznania, który za pomocą zrobionego przez siebie własnoręcznie aparatu typu camera a la minute robi zdjęcia techniką sprzed 100 lat.
Samo ustawienie ostrości, wywołanie negatywu, a następnie jego naświetlanie w celu uzyskania czarno-białej fotografii trwało kilkanaście minut, ale w tym czasie pan Kowalczyk zdradził uczniom tajniki robienia zdjęć.
Pamiątką po tym spotkaniu jest grupowa fotografia na schodach muzeum. Co prawda nie wszystkich widać wyraźnie, a na odbitce pojawiły się tajemnicze plamki, ale taka retro fotografia jest z pewnością jedyna w swoim rodzaju.
pan Kowalczyk i jego camera a la minute